Blog psychologiczny

Bunt dwulatka i koszmarny czterolatek z punktu widzenia neurobiologii

Moment przyjścia dziecka na świat jest  początkiem długiej drogi jego rozwoju. W tym czasie będzie zmieniać się nie tylko jego ciało, ale również mózg. Co więcej- dziś już wiemy, że dynamiczny rozwój mózgu dziecka, zwłaszcza w obszarze kory przedczołowej, będzie trwał do 25 roku życia ( 28 roku życia w przypadku płci męskiej).

Zmiany zachodzące w układzie nerwowym przekładają się na rozwój poznawczy i emocjonalny dziecka. I tak, jak wiemy, że maluch z każdym rokiem staje się coraz mądrzejszy, tak często zapominamy, że również emocjonalność dziecka będzie ewaluowała. Świadomość, że emocje się rozwijają,  pozwala łatwiej zrozumieć pewne zachowania i reakcje dziecka. Zwłaszcza, gdy odkryjemy, że emocjonalność małego człowieka jest bardzo mocno związana ze zmianami, jakie w tym czasie zachodzą w jego mózgu.

Nasz mózg składa się z dwóch półkul. Być może słyszałeś, że prawa półkula to ta odpowiedzialna za emocje i kreatywność, a lewa za logiczne myślenie i analizowanie. To uproszczenie jest dalekie od prawdy. Obie części mózgu ściśle ze sobą współpracują i są nierozłączne. To nie tak, że jedna półkula pracuje, a druga w tym czasie odpoczywa- to zawsze praca zespołowa i musimy o tym pamiętać. Nie jest jednak również prawdą, że obie części mózgu są takie same i niczym się nie różnią. Dla nas ważne będzie zrozumienie, że prawa półkula różni się od lewej sposobem przetwarzania informacji. Upraszczając, wygląda to tak, że prawa strona charakteryzuje się szerokim postrzeganiem, rozproszoną uwagą, widzeniem kontekstu, skupianiem się na odczuciach z ciała i emocjach, przetwarzaniem pozawerbalnym. Lewa półkula to ta, w której w sposobie pracy dominuje linearność, logiczność, uporządkowanie, skupienie na konkretnym elemencie. Profesor Daniel Siegel w swoich książkach pisze, że gdy do głosu dochodzi prawa półkula to działamy pod wpływem emocjonalnego tsunami, gdy zaś stery przejmuje lewa strona to zachowujemy się, jak byśmy byli na emocjonalnej pustyni. Dopiero integracja obu półkul i ich wspólna praca pozwala nam dobrze i efektywnie działać.

Okres dzieciństwa to czas intensywnego budowania układu nerwowego. Rozwój mózgu nie jest linearny. Jak możesz zauważyć na wykresie poniżej, pewne okresy charakteryzują się rozwojem prawej półkuli ( dolna część wykresu), po których następują fazy intensywnego wzrostu półkuli lewej ( górna część wykresu). Okresy tych zmian występują jedna po drugiej- po fazie rozwoju prawej strony mózgu, intensywnie zaczyna się rozwijać jego lewa część. Powoduje to, że praca mózgu jest dość mocno zdezorganizowana, zwłaszcza w okresie wczesnego dzieciństwa:

 

//ce21.blob.core.windows.net/slides/9760/356278_slide_443.jpg

 

 

Jak te zmiany  przekładają się na zachowanie dziecka? Przyjrzyjmy się poszczególnym etapom:

  1. Okres od urodzenia do 1,5 roku życia– bardzo intensywny rozwój prawej półkuli. Niemowlę skupione jest na poznawaniu i doświadczaniu swojego ciała. Jego emocjonalność jest bardzo fizyczna, a same emocje są bezpośrednimi komunikatami o potrzebach dziecka. To czas bycia w dużej zależności od opiekuna, budowaniu relacji przywiązania.
  2. okres od 1,5 roku- 3 rok życia– bardzo duży rozwój lewej półkuli, które związany jest intensywnym uczeniem się przez dziecko języka. To czas nastawiony na odkrywanie, eksperymentowanie, szukanie przyczynowości ( dlaczego? staje się pierwszym i najważniejszym pytaniem malucha). Okres, o którym potocznie mówimy ‘bunt dwulatka’, co sugerowałoby emocjonalne tsunami prawej półkuli, a nie racjonalną pustynię lewej półkuli. Skąd więc zbuntowany dwulatek? Gdy uważnie przyjrzymy się ‘histeriom’ dzieci w tym wieku to okaże się, że ich występowanie jest bardzo racjonalne i logicznie uzasadnione.  Maluchy najczęściej wszczynają bunt, gdy mają poczucie, że ich autonomia jest zagrożona, a ich możliwość eksperymentowania i szukania przyczynowości zablokowana. To zupełnie inny bunt, niż ten, z którym przyjdzie się mierzyć rodzicom cztero czy pięciolatków…
  3. okres od 3 do 5 lat- bardzo intensywny skok w rozwoju prawej półkuli. To czas, kiedy możemy w pełnej okazałości oglądać emocjonalne zalanie, i przy tym nie mieć zupełnego pojęcia, co je spowodowało. Trudny czas zarówno dla dzieci, jak i ich rodziców. To okres, w którym emocje malucha są  bardzo intensywne, zmienne i trudno je opanować. Do tego dzieci w tym wieku są bardzo konkretne i sztywne w swoim sposobie myślenia i widzenia świata, co powoduje jeszcze większe trudności w zrozumieniu i przewidzeniu ich zachowania.
  4. okres 5 do 7,5 roku– rozwój lewej półkuli. Po ‘strasznym’ czterolatku, którego trudno było opanować, nagle dostajemy w darze spokojnego, współpracującego pięciolatka, który zaczyna interesować się bardziej poważnymi działaniami. To dobry czas na stawianie pierwszy kroków w uczeniu się czytania i pisania, bo lewa półkula jest otwarta na zdobywanie nowych umiejętności i wiedzy.
  5. okres 7,5 do 11 lat– rozwój prawej półkuli, jednak zmiany, jakie możemy zauważyć na wykresie nie są tak duże, jak to było wcześniej. Emocji jest dużo, ale to już nie takie intensywne emocjonalne tsuami, jakie widzieliśmy u czterolatka. Często to czas, kiedy dziecko z jednej strony staje się bardziej lękliwe, wycofane, a z drugiej ma trudności z poradzeniem sobie z niepowodzeniami i porażkami- może wystąpić sporo złości i frustracji.

 

 

źródło:

Louis Cozolino, The Neuroscience of Human Relationships: Attachment and the Developing Social Brain, W. W. Norton & Company; 2 edition (March 24, 2014)

Write a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

pozwól mi płakać ze smutku i krzyczeć ze zranienia

Dziecięce emocje mają w sobie pewnego rodzaju czystość. Jak mały człowiek się smuci- to się smuci. Jak się złości- …

Emocje: ciekawostki, które pomogą ci je lepiej zrozumieć

Emocje to fascynująca sprawa! Dlatego dzisiaj chciałabym podzielić się z wami kilkoma ciekawostkami dotyczącymi świata …

Dziecięce emocje: pięć pułapek, w które najczęściej wpadamy

W tym artykule chciałabym podzielić się z wami najczęstszymi pułapkami, w które możemy wpaść, kiedy przychodzi mierzyć …