Blog psychologiczny

Jak wychować samodzielne dziecko?

W dzisiejszych czasach samodzielność jest jedną z cech, które bardzo cenimy. Z tego powodu bardzo szybko zaczynamy oczekiwać od naszego dziecka samodzielności: od urodzenia przyzwyczajamy niemowlę, żeby samo spało w łóżeczku. Oczekujemy, że kilkulatek będzie potrafił sam bawić się przez dłuższą chwilę, a pozostawiony w przedszkolu nie będzie płakał za rodzicami. Rady, które dostajemy od krewnych czy znajomych mogą dodatkowo pogłębić naszą frustrację zależnością dziecka od nas: nie noś, bo się przyzwyczai/ to już taki duży chłopiec, musi nauczyć się być sam.

Jednak droga do niezależności  nie jest przyzwyczajaniem dziecka do bycia i radzenia sobie samemu od najmłodszych lat. Prawdziwa autonomia powstaje tylko dzięki zależności od drugiego człowieka. Realizuje się ona poprzez relację, którą psycholodzy nazywają przywiązaniem (attachment)

Pierwszą i najważniejszą relację niemowlę nawiązuje z najbliższymi opiekunami. Badania nad przywiązaniem, które trwają już od ponad pięćdziesięciu lat, pokazują, że jakość tej więzi decyduje o wielu aspektach funkcjonowania dziecka. Wpływa m.in na poczucie szczęścia w relacji z rodzicami, samodzielność dziecka, bycie w dobrych kontaktach z rówieśnikami i rodzeństwem. Jakość przywiązania warunkuje również budowanie poczuciu własnej wartości, wiarę we własne możliwości, wewnętrzne umiejscowienie poczucia kontroli. Okazuje się, że dzieci, które doświadczają bezpiecznej relacji  lepiej radzą sobie z własnymi emocjami.  Dobre, wspierające relacje z opiekunami przekładają się także na motywacje wewnętrzną dziecka do eksplorowania i poznawania otoczenia.

Pomimo tego, że w literaturze naukowej najwięcej informacji możemy znaleźć na temat pierwszej więzi- tej, która łączy dziecko z opiekunami, to co raz częściej badacze i praktykujący psycholodzy zwracają uwagę na to, że doświadczanie bezpiecznego przywiązania jest potrzebą, która trwa całe życie. Zarówno niemowlę, kilkulatek, nastolatek, a nawet dorosły potrzebuje dobrych relacji, aby realizować swój potencjał. Bezpieczne przywiązanie realizuje się nie tylko w kontakcie niemowlęcia czy kilkulatka z rodzicem, ale na późniejszych etapach rozwojowych również w relacji z nauczycielem, rówieśnikami (przynależność do grupy), związku uczuciowym.

Jak rozwijać w dziecku niezależność ? Zadbaj o dobrą zależność!

Krąg ufności jest opisem, stworzonym przez Berta Powella i jego zespół ( Glen Cooper, Kent Hoffman, Bob Marvin), który w przystępny sposób pokazuje, jak realizuje się przywiązanie. Należy pamiętać, że to przede wszystkim od osoby dorosłej zależy jakość przywiązania pomiędzy nim a dzieckiem. Dziecięce zachowania są odpowiedzią na zachowania opiekuna.

We wspierającej relacji opiekun stanowi dla dziecka bezpieczną bazę. Gdy dziecko czuje się bezpiecznie i ufa opiekunowi jego naturalna potrzeba eksploracji, ciekawości i uczenia się nowych rzeczy może być realizowana. Wiedząc, że druga osoba nad nim czuwa, może ono śmiało ruszać na podbój nieznanych krain. Trzeba jednak pamiętać, że podczas swojej eksploracji dziecko nadal oczekuje wsparcia dorosłego. Pomimo tego, że wydaje się nam, że niemowlę lub kilkulatek jest pochłonięty swoimi zajęciami, on cały czas sprawdza czy może liczyć na opiekę dorosłego. Najmłodsze dzieci uważnie monitorują zachowanie mamy/taty i przyglądają się ich reakcji emocjonalnej. Gdy rodzic pozostaje spokojny i uśmiechnięty daje dziecku znak, że można bezpiecznie kontynuować eksploracje. Gdy na jego twarzy pojawia się lęk lub gniew, dziecko przerywa poszukiwania. Postawa rodzica dostarcza dziecku wskazówek, jak powinno się ono zachować w nieznanej dla siebie sytuacji.

Im dziecko starsze, tym obszar jego eksploracji się powiększa- ale potrzeba wsparcia ze strony opiekuna nie znika, inne pozostają tylko formy jej realizowania. Kilkulatki będą przybiegać do rodzica, aby podzielić się z nim swoimi odkryciami. Nastolatki, które dążą do samodzielności, będą poszukiwać u rodziców bezpieczeństwa , wsparcia i pewności, że mogą liczyć na pomoc w trudnych momentach.

Wsparcie w eksploracji polega nie tylko na zapewnieniu dziecku ochrony przed niebezpieczeństwem, ale również na zachęcaniu go do poszukiwań i dzieleniu jego radości z odkrywania nowych rzeczy. Mamo zobacz! Krzyczy trzylatek na placu zabaw wspinając się na zjeżdżalnię. Ta wrodzona potrzeba bycia zauważonym przez opiekuna w naturalny sposób buduje poczucie własnej wartości dziecka i motywuje go dalszej eksploracji. W oczach rodzica dziecko poszukuje potwierdzenia tego, że jest ważne. Dziecko oczekuje, że opiekun będzie razem z nim cieszył się jego sukcesów, kolejnych nowych umiejętności i doświadczeń. Bez tej radości: cieszenia się dzieckiem i dzielenie z nim jego radości, chęć eksploracji świata i motywacja dziecka szybko obumierają.

Wspieranie dziecka to również udzielanie mu pomocy, kiedy będzie tego potrzebować. Musimy pamiętać, że udzielanie pomocy nie jest wręczaniem dziecka. Dobre pomaganie to takie, w którym dorosły oferuje dziecku tylko tyle wsparcia, aby mogło ono samo wykonać zadanie. Odbieranie dziecku inicjatywy i kontroli powoduje, że dziecko traci zainteresowanie samodzielną eksploracją i działa demotywująco.

Oprócz bycia bezpieczną baza, opiekun powinien też być bezpieczną przystanią. Dziecko chce czuć, że w chwili zakończenia swojej eksploracji, będzie przez opiekuna powitane z otwartością i radością.

W momentach napotkania trudności czy niebezpieczeństwa dziecko będzie u rodzica szukać pocieszenia i ukojenia. Wyzwania, z którymi mierzy się dziecko odnoszą się nie tylko do realnych niebezpieczeństw, ale przede wszystkim do jego świat wewnętrznego. Małe dziecko nie potrafi samo regulować swoich emocji, więc będzie zwracać się do opiekuna z prośbą o pomoc w ich uporządkowaniu i nadaniu im znaczenia. Radzenie sobie z frustracją, złością, zmęczeniem, głodem to typowe prośby, z którymi najmłodsze dzieci zgłaszają się do swoich rodziców,

Podsumowując:

  • prawdziwa autonomia i samodzielność dziecka rozwija się poprzez bycie w relacji (zależności) od opiekuna
  • jeśli chcemy, żeby nasze dziecko mogło rozwijać swoją niezależność musimy zadbać o to, żeby nasza relacja z dzieckiem stanowiła dla niego bezpieczną bazę i bezpieczną przystań
  • przywiązanie trwa przez całe życie, chociaż na różnych jego etapach realizuje się w różny sposób. Niemowlęta będą potrzebowały  fizycznej bliskości z rodzicem, kilkulatkom wystarczy pewność, że opiekun jest w pobliżu,  a nastolatkom będzie często wystarczać sama świadomość relacji z dorosłym
  • kiedy dziecko ma poczucie bezpiecznej bazy może eksplorować i poznawać świat. Jednak nawet w chwilach oddalenia dziecko oczekuje, że może liczyć na nasze wsparcie i pomoc.
  • Dziecko chce być zauważone- jako autonomiczna osoba, z właściwymi tylko dla siebie cechami i zainteresowaniami. Chce dzielić się z nami swoim światem i oczekuje, że razem z nim będziemy cieszyć się z jego odkryć.
  • kiedy jesteśmy dla dziecka bezpieczną przystanią to czuje się ono witane przez nas z radością. Wie, że w ramionach rodzica znajdzie pocieszanie i ukojenie. W trudnych, niezrozumiałych dla siebie momentach, rodzic pomoże mu uporządkować i nadać znaczenie emocjom i doświadczeniom.

 

Poniżej czterominutowa animacja pokazująca ‘na żywo’ jak realizuje się przywiązanie:

 

 

źródła:

Bert Powell , Glen Cooper , Kent Hoffman , Bob Marvin. Krąg ufności. Interwencja wzmacniająca przywiązanie we wczesnych relacjach rodzic-dziecko. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, 2015

plus ponad pięć dekad badań nad przywiązaniem

1 Comment

  • psycholog Torun, gabinet psychologiczny Torun

    […] czytaj więcej […]

  • Write a Comment

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    pozwól mi płakać ze smutku i krzyczeć ze zranienia

    Dziecięce emocje mają w sobie pewnego rodzaju czystość. Jak mały człowiek się smuci- to się smuci. Jak się złości- …

    Emocje: ciekawostki, które pomogą ci je lepiej zrozumieć

    Emocje to fascynująca sprawa! Dlatego dzisiaj chciałabym podzielić się z wami kilkoma ciekawostkami dotyczącymi świata …

    Dziecięce emocje: pięć pułapek, w które najczęściej wpadamy

    W tym artykule chciałabym podzielić się z wami najczęstszymi pułapkami, w które możemy wpaść, kiedy przychodzi mierzyć …