Blog psychologiczny

Uwaga! Dzieci nie są pokryte teflonem.

Moja starsza córka przechodzi teraz etap zadawania pytań. Ciekawi ją wszystko: kto, co, jak, z kim, gdzie, po co i dlaczego. Dla rodzica prawdziwa szkoła życia. Z tą różnicą, że w szkole można było zgłosić nieprzegotowanie, a przy małym odkrywcy ta opcja nie istnieje. Mama i tata muszą wiedzieć wszystko. Dlaczego lód zamienia się w wodę ( i po co), jak Święty Mikołaj przynosi prezenty jeśli nie mamy odpowiedniego komina, po co krowie czarne łaty i kto wymyślił patelnię.

Z tą patelnią to był duży problem. A od patelni przeszło do teflonu.

Okazało się, że tak naprawdę mało wiem o teflonie. Może z wyjątkiem tego, że dobrze się na nim smaży naleśniki, które są ostatnim czasy jedyną potrawą tolerowaną przez młodszą córkę. Jak tak dalej pójdzie, to będę myśleć o przekwalifikowaniu się z psychologa na producenta domowych naleśników.

Ale wracając do teflonu. Wiecie, że odkryto go zupełnie przypadkowo w pewnym amerykańskim laboratorium chemicznym? Pewien młody naukowiec był zaskoczony, dlaczego pusta butla po gazie jest tak ciężka. Po godzinach pracy pociął więc zbiornik i odkrył, że wewnątrz pokryty jest białym proszkiem. A proszek ten okazał się być wyjątkowy w swoich właściwościach: odporny na wszelkie kwasy, zasady, wysokie temperatury. Nawet nasz układ odpornościowy jest dla niego bezsilny, dlatego teflon z powodzeniem jest wykorzystywany przy budowie sztucznych stawów, ścięgien i zastawek.

Teflon to cudowna substancja odporna na wszystko i po której wszystko spływa. W przeciwieństwie do naszych dzieci.

Jakie pierwsze słowa słyszy zazwyczaj psycholog ze strony innych dorosłych ( rodziców czy nauczycieli), kiedy proszony jest o konsultację w sprawie dziecka, zwłaszcza tzw. dziecka ‘trudnego’.  On jest taki złośliwy. Niegrzeczny. Zachowuje się tak z premedytacją. Uparciuch. Jest krnąbrny. Nieposłuszny. Mały bandyta. Nie chce się dostosować. Histeryzuje. Przesadza. Terroryzuje. I tak dalej. Zastanawiacie się, co psycholog dowiaduje się o dziecku słysząc takie komunikaty ze stron dorosłych?

Nic. Absolutnie nic.

Dowiaduje się jednak całkiem sporo o samych dorosłych. Bo tak właśnie działają etykiety, którymi się posługujemy. Mówią więcej o nas samych, a nie o drugim człowieku, któremu przypinamy łatkę. Rozpracujmy to na przykładzie, żeby zobaczyć w czym rzecz. Nauczyciel mówi: on jest taki “niegrzeczny”. Co wiesz teraz o dziecku? Na czym polega jego ‘niegrzeczność’? O jakie konkretne zachowania tak naprawdę chodzi? Nie wiadomo. Czego możesz być pewny słysząc taki komunikat ze strony nauczyciela? Tego, że to jemu (nauczycielowi) pewne zachowania dziecka się nie podobają- prawdopodobnie za tym ‘nie podobają’ będą ukrywać się pewne emocje dorosłego np. złość, frustracja, bezsilność. I pewne myśli np. nie radzę sobie z tym dzieckiem, jestem niekompetentny.  Albo przekonania: trzeba przestrzegać zasad, które wprowadziłem w klasie. Dziecko musi słuchać moich poleceń itp.

Z etykietami nie byłoby takiego problemu, gdyby nie to, że bardzo szybko potrafią one wrastać w drugiego człowieka. Szczególnie w dzieci, które są tak nastawione na budowanie relacji z dorosłym, że przyjmą i uwierzą we wszystko. W swoją niegrzeczność, złośliwość, upartość i trudność.

Uważaj więc i zachowaj wszelkie środki ostrożności. Dzieci nie są pokryte teflonem. Nie są odporne na krytykę, na brak uwagi i miłości, na podcinanie im skrzydeł. Etykiety nie spływają po dzieciach. I bardzo trudne je odkleić.

 

Inne wpisy na temat etykiet:

Zaetykietowani

o sztuce rzucania uroków, czyli najlepszy przepis na niegrzeczne dziecko

1 Comment

  • Patrycja

    Świetny tekst! I bardzo prawdziwy. Niestety ciągle za mało świadomości w rodzicach i wiele pozostałości z dawnych czasów gdy mówienie w ten sposób do dziecka/o dziecku było na porządku dziennym.

  • Write a Comment

    Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

    pozwól mi płakać ze smutku i krzyczeć ze zranienia

    Dziecięce emocje mają w sobie pewnego rodzaju czystość. Jak mały człowiek się smuci- to się smuci. Jak się złości- …

    Emocje: ciekawostki, które pomogą ci je lepiej zrozumieć

    Emocje to fascynująca sprawa! Dlatego dzisiaj chciałabym podzielić się z wami kilkoma ciekawostkami dotyczącymi świata …

    Dziecięce emocje: pięć pułapek, w które najczęściej wpadamy

    W tym artykule chciałabym podzielić się z wami najczęstszymi pułapkami, w które możemy wpaść, kiedy przychodzi mierzyć …