Blog psychologiczny

Pomiędzy nauką a intuicją.

W styczniu Edukowisko skończyło dwa lata! Data ta zbiega się ze świętowaniem urodzin mojej 2-letniej, młodszej córki i drugą rocznicą przeprowadzki do nowego mieszkania. Jak teraz myślę o tamtym czasie to uświadamiam sobie, że dużo się wtedy działo. I zastanawiam się, skąd w tym całym bałaganie znalazłam siły na założenie bloga. Jestem dla siebie pełna podziwu;)

Jak narodził się pomysł na Edukowisko i po co to wszystko?

Kiedy miałam zostać mamą po raz pierwszy, czyli jakieś sześć lat temu, postanowiłam się do tej roli solidnie przygotować. Ponieważ pracowałam wtedy głównie z osobami dorosłymi, postanowiłam odświeżyć sobie temat psychologii dziecięcej. Całą ciążę czytałam wszystko co mi wpadło w ręce w temacie rozwoju dziecka i w temacie rodziny. Wszystko: stare podręczniki, nowe podręczniki, broszury szkół rodzenia, poradniki w ilości trylionów. Sześć lat temu świat blogowo-parentingowy dopiero się rozwijał, ale i w nim można było znaleźć coraz więcej wiedzy.

Muszę przyznać, że po roku tego czytania byłam już bardzo mocno zagubiona. Jedni pisali: rób tak. Inni: na pewno tak nie rób. Matriks.

Kiedy nie wiesz co robić to słyszysz: zaufaj swojej intuicji. Z tą intuicją jest jednak tak, że nikt do końca nie wie, czym ona jest i w jaki sposób działa. I czy na pewno zawsze warto za nią iść.

Jakby nie patrzeć, to nasza intuicja podpowiada nam, że ziemia jest płaska. I doradza, że najlepszym sposobem na przeczekanie burzy jest schowanie się pod najwyższym napotkanym drzewem… Gdybyśmy zaś nieopatrznie wdepnęli w grzęzawisko ruchomych pisaków, to pierwszą myślą, jaka przyszłaby nam do głowy byłaby ucieczka. Wbrew naszej intuicji, każdy kolejny nasz ruch powodowałby, że coraz bardziej byśmy tonęli.

W sprawach natury psychologicznej sprawa jeszcze bardziej się komplikuje. Chcąc rozwiązać wewnętrzne problemy (np. te związane z emocjami) intuicyjnie sięgamy po narzędzia, które sprawdzają się w świecie fizycznym. Jeśli mamy za dużo rzeczy w domu, możemy oddać je potrzebującym albo wyrzucić. Proste. Jednak, jeśli będziemy chcieli pozbyć się złości albo lęku, to wszelkie kroki podejmowane w celu pozbycia się emocji spowodują, że będzie ich jeszcze więcej. To, co działa w świecie fizycznym, nie zawsze sprawdza się w świecie wewnętrznych doświadczeń.

Wiele rodzicielskich metod, które opierają się na intuicji po prostu nie działa.  Intuicja sama w sobie bywa zawodna, również dlatego, że w dużej mierze opiera się ona na emocjach- a te nie zawsze dobrze nam radzą. Mądre działanie to te, które łączy w sobie zarówno racjonalny, jak i emocjonalny umysł. To działanie, które z jednej strony opiera się na rzetelnej wiedzy naukowej, analizie i wyciąganiu wniosków, a z drugiej bierze pod uwagę nasze emocje, doświadczenia.

Mam nadzieję, że edukowisko jest i będzie takim miejscem, które nie tylko dostarczy wam rzetelnej wiedzy psychologicznej ( której tak potrzebuje nasz racjonalny umysł), ale również pozwoli spojrzeć inaczej lub szerzej na własne dorosłe emocje, przekonania, sposób budowania relacji ( rozwijanie umysłu emocjonalnego). Głęboko wierzę, że tylko z tego połączenia może rodzić się mądre działanie.

 

Write a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

pozwól mi płakać ze smutku i krzyczeć ze zranienia

Dziecięce emocje mają w sobie pewnego rodzaju czystość. Jak mały człowiek się smuci- to się smuci. Jak się złości- …

Emocje: ciekawostki, które pomogą ci je lepiej zrozumieć

Emocje to fascynująca sprawa! Dlatego dzisiaj chciałabym podzielić się z wami kilkoma ciekawostkami dotyczącymi świata …

Dziecięce emocje: pięć pułapek, w które najczęściej wpadamy

W tym artykule chciałabym podzielić się z wami najczęstszymi pułapkami, w które możemy wpaść, kiedy przychodzi mierzyć …