Blog psychologiczny

w oczekiwaniu na młodsze rodzeństwo. Przegląd książek dla dzieci

Kiedy tylko dowiedziałam się, że jestem w drugiej ciąży, zaczęłam zastanawiać się, jak przygotować starszą córkę na pojawienie się młodszego rodzeństwa.  Z pomocą przyszły książki dla dzieci, które okazały się świetnym pretekstem do rozpoczęcia rozmowy. Bo w całych tych przygotowaniach, to rozmowa, a właściwie należałoby napisać nasze rozmowy z dzieckiem, są najważniejsze. Nie śpieszmy się, nie poganiajmy dziecka, nie zasypujmy je nadmiarem informacji. Czekajmy na pytania, które zada, obserwujmy, co je najbardziej interesuje, co sprawia niepokój. Tu nie ma złotych recept, bo każde dziecko będzie na swój sposób przeżywać sytuację zmiany.

 

rodzeństwo

1.Ja też chcę mieć rodzeństwo, Astrid Lindgren, ilustracje Ilon Wikland.  Książka poruszająca przede wszystkim problem zazdrości, którą odczuwa dziecko po urodzeniu młodszego rodzeństwa.  Głównym bohaterem jest mały chłopiec, który najpierw z niecierpliwością oczekuje na małą siostrzyczkę, ale kiedy ta pojawia się na świecie, trudno mu poradzić sobie z nową sytuacją. Chłopcu wydaję się, że Lena zabiera jego cały czas i miłość rodziców.

” Lena nie umiała ani chodzić, ani mówić, ale umiała krzyczeć. Kiedy krzyczała, przychodziła mama, wyjmowała ją z łóżeczka, przytulała jej policzek do swego i mówiła, że jest najsłodszym dzieckiem na świecie. Tak, no i Peter oczywiście też. Kiedy była głodna, dostawała jedzenie prosto od mamy. Co wieczór była też kąpana w małej wanience, a tata tak bardzo ją kochał.

Chłopiec radzi sobie z trudnymi emocjami sposobem znanym większości dzieci: staję się agresywny, psoci, bałagani, wszelkimi sposobami próbuje zwrócić na siebie uwagę rodziców. Pod tym wszystkim ukrywa się wielki smutek chłopca i poczucie, że rodzice już go nie kochają.

Książka napisana przez Astrid Lindgren, pisarkę, która jak nikt inny potrafiła się wczuć w świat dziecka i spojrzeć na świat jego oczami. Genialnie zilustrowana przez Ilon Wikland.

 

2.Będziemy mieli Drugie Dziecko! Magia serca i miłości, Elżbieta Zubrzycka, ilustracje Monika Pollak. Książka napisana przez psychologa z myślą o dzieciach, a także i rodzicach, którzy oczekują na pojawienie się w rodzinie nowego członka rodziny. Porusza ważne, sprawiające trudność tematy. Mamy tu lęk dziecka, że przestanie być dla rodziców najważniejsze. Mamy niepokoje mamy, że nie pokocha drugiego dziecka tak mocno jak pierwsze. I martwienie się taty o sprawy finansowe. Książka świetnie oddaje niepokoje, których doświadcza rodzina w oczekiwaniu na nowe dziecko i pomaga się z nimi uporać. Dla mnie najpiękniejszą częścią tej książki jest przedstawienie serca jako magicznego zbioru kieszonek, w których ukryta jest wielka miłość- każde dziecko ma w sercu rodzica swoją własną kieszonkę po brzegi wypełnioną miłością.

” Serce martwi się, że nikt go nie docenia. Nikt nie wie, że serce jest magiczne. Pomieści wszystkie dzieci. Żadne dziecko drugiemu nie będzie odbierać miłości. Bo serce ma mnóstwo kieszonek. (..) Serce pomieści wszystkie dzieci i każde będzie miało swoje miejsce i swoją wielką miłość.”

Ta książka bardziej chyba mnie, niż mojemu dziecku, pomogła ukoić lęk, że nie starczy mi miłości na dwoje dzieci. Lęk, który teraz, z perspektywy czasu, wydaje mi się wręcz absurdalny.’ W sercu nic się nie zmienia, pojawia się tylko jeszcze więcej miłości” – teraz wiem to na pewno.

 

3 i 4. Basia i nowy braciszek, Zofia Stanecka, ilustracje Marianna Oklejak i Zuzia i nowy dzidziuś, Liane Schneider. Jeśli Wasze dziecko lubi przygody książkowej Zuzi lub Basi to szczególnie polecam pozycje dotyczące pojawienia się na świecie młodszego rodzeństwa. Z doświadczenia widzę, że dzieci, które mają swoich książkowych bohaterów, którzy doświadczają podobnych do nich wydarzeń, łatwiej sobie z nimi radzą. Mali książkowi bohaterowie występują tutaj w roli wzorców i przygotowują na zmian, które za chwilę będą mieć miejsce. Warto tutaj też dodać, że opowieść o Zuzi skupia się bardziej na czasie przed pojawieniem się braciszka, a książeczka o Basi opowiada o trudnych momentach, które mogą pojawić się, kiedy mama i maluszek wrócą ze szpitala.

 

5. Obrazki dla maluchów. Czekamy na dzidziusia. Książeczka, które traktuje okres ciąży i połogu z bardziej biologicznej strony. W obrazkowy sposób pokazuje,co się dzieje w brzuchu mamy, jak rozwija się dzidziuś w brzuchu, jak przebiega poród. Muszę przyznać, że to była ulubiona książka mojej córki z okresu naszego oczekiwania na nowego członka rodziny. Czytana i oglądana miliony razy, dała nam dobry czas na rozmowy, zadawanie pytań, tłumaczenie i objaśnianie. U nas w domu to głównie ta pozycja wywoływała emocje i to głównie ona pomagała ‘przepracować’ temat pojawienia się na świecie młodszego rodzeństwa. Do teraz pamiętam wielki płacz i przerażenie mojej córki, jaki wywołały strony opowiadające o tym, że mama pójdzie na kilka dni do szpitala i tam zamieszka. Następnego dnia płacz przy tych stronach był mniejszy. Po którymś razie znikł zupełnie.

 

6.Kubuś ma siostrzyczkę/ braciszka, Vilma Costetti, Monica Rinaldini. Dwie niezwykłe książeczki, które inspirowane są ideą Porozumiewania bez przemocy. Książeczki, w których to emocje i uczucia są na pierwszym planie.

Wtedy ja wykrzyczałem wszystkie brzydkie słowa, jakie znałem, i schowałem się pod łóżkiem. Byłem rozżalony i smutny.

Książki te, nie tylko świetnie przybliżają i tłumaczą różne emocje, ale też w empatyczny sposób uczą, jak sobie z tymi, nie zawsze łatwymi, emocjami radzić.  Pozycja cenna nie tylko dla dziecka, ale i dla rodzica. Według mnie to jedne z lepszych książek, które pokazują rodzicom, jak wiele złożonych i sprzecznych emocji, może rodzić w starszym dziecku pojawienie się młodszego rodzeństwa.

 

7.  Rodzinny album. Od czasu, gdy na świat przyszła moja córka zaczęłam przygotowywać coroczne albumy ze zdjęciami rodzinnymi, drukowane w formie książek. To właśnie taki książko-album z okresu mojej ciąży i narodzin pierworodnej okazał się prawdziwym hitem naszego okresu przygotowawczego na pojawienie się rodzeństwa i czasu z maluszkiem na świecie. Mam wrażenie, że dla starszej córki widok siebie samej jako niemowlaka, był rodzajem potwierdzenia,że ona sama też przez to wszystko przeszła, że też była taka malutka, tyle noszona na rękach czy karmiona piersią. I pokazaniem, że maluszek też nie zawsze będzie maluszkiem, że urośnie i będzie towarzyszem zabaw.

3 Comments

  • Tambo

    Joanno,
    stworzyłaś świetne miejsce, mnóstwo ciekawych mądrych tekstów, jestem pod WIELKIM WRAŻENIEM, popieram i będę reklamować:))) Każdy niemal artykół godny przeczytania i polecenia! BARDZO TU CIEKAWIE!
    Komentarz wpisuję pod tym tekstem ponieważ właśnie oczekuję na drugią córeczkę (będzie prawie dwa latka młodsza od siostrzyczki;)
    Jesteś wielką inspiracją dla mnie, też chciałabym stworzyć swoją stronę, jestem lekarzem z holistycznymi marzeniami…DZIĘKUJĘ!

    • Joanna

      Dzięki wielkie!! Trzymam kciuki za stronę, bo mało jest stron prowadzonych przez lekarzy, a myślę, że dla wielu osób taki blog byłby bardzo ciekawy

  • Karolina EkoSunday

    Zapisuje post!!! Planujemy dopiero drugie dzieciatko ale caly czas martwie sie jak przygotowac potem te pierwsze na rodzenstwo. Super post!

  • Write a Comment

    Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

    pozwól mi płakać ze smutku i krzyczeć ze zranienia

    Dziecięce emocje mają w sobie pewnego rodzaju czystość. Jak mały człowiek się smuci- to się smuci. Jak się złości- …

    Emocje: ciekawostki, które pomogą ci je lepiej zrozumieć

    Emocje to fascynująca sprawa! Dlatego dzisiaj chciałabym podzielić się z wami kilkoma ciekawostkami dotyczącymi świata …

    Dziecięce emocje: pięć pułapek, w które najczęściej wpadamy

    W tym artykule chciałabym podzielić się z wami najczęstszymi pułapkami, w które możemy wpaść, kiedy przychodzi mierzyć …